Spoglądać w pełne nienawiści oczy...
Odwzajemniać nic nieznaczący uśmiech...~
Po sypialni rozległ się kolejny jęk, a wręcz błaganie o więcej. Pocałunek za pocałunkiem. Ich oddechy równie szybkie, równie miarowe idealnie się dopełniały.
Kolejne ciche westchnięcie.
Ból zgłuszony przez przyjemność, cichy pomruki bólu zastąpione przez lekki uśmiech. Pierwszy niesarkastyczny uśmiech, zagościł na jego ustach.
Oczy niegdyś puste-przeszyte w tej chwili pożądaniem.
~Kiedy spoglądam w twe oczy..
Co widzę ?
Obojętność.
Nie patrz na mnie już nigdy.
Nie chcę Cię słyszeć...
Zgłuszę w płaczu twój cyniczny śmiech...~
-Bolało?-po raz pierwszy dostrzeżono troskę. Kolejne muśnięcie i otarcie warg. Złączone zwięźle ciała... Ukojone w cieple... Zaspokojona przyjemność~
-Tylko troszeczkę-cichy szept. Kolejny pocałunek, delikatny dotyk... Rozchodzące się ciepło...
~Czemu tak na mnie działasz ?
Nauczyłeś się kochać ?
Czy tylko to gra ?
Traktujesz mnie znów jak pionka?
Niewolnik ze złota, stawiony w tej grze...
Nie....
Już teraz kochasz MNIE~
***-Kim jest ten chłopak ?-spytała wskazując na mężczyznę leżącego koło złotookiego.
-Ty naprawdę nie masz co robić, prawda ?-usłyszała dobrze znajomy sobie głos... Odwróciła się w tył, jednak nikogo nie zauważyła.
-Haruś~chan powiedz czemu jesteś taka dociekliwa ? Wiesz to jego.... hym jakby to powiedzieć-Brat ?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńYyy ;-; to źle ? ;-; (za dużo fizyki v.v )
Usuńtak v.v
Usuń